Przekaz tylko dla wtajemniczonych

W dzisiejszych czasach pisanie wprost o niektórych tematach może skończyć się nieprzyjemnościami. Przyzwolenie na cokolwiek jest prawem osoby, która się na to zgadza. A co dzieje się, kiedy ktoś nam na coś pozwala, a jednoczenie nie mówi, na co i każe się nam domyślać, o co chodzi? Co się dzieje, kiedy regulaminy egzekwowane są tylko od tych, z których mamy największe korzyści, a dla pozostałych mają być tylko przestrogą? Co można sobie pomyśleć, kiedy dwie osoby spoglądają na ten sam przedmiot, a widzą coś zupełnie innego? Jaki ma to wpływ na nasze życie i jak oceniać obiektywnie rzeczywistość, kiedy król jest nagi, a wmawia się nam, że ma na sobie piękną szatę? Jak żyć wiedząc, że prawdę nie jest to, co nam się mówi, a nie to, co widzimy? Jak zachować spokój duch, wiedząc, że barwa szarości jest zauważana tylko przez nas samych? Jak się odnaleźć w parku pełnym, w którym tylko co 10 osoba widzi zielone drzewa, a pozostali białe? Odpowiedzi na te pytania są jednym z wielu kroków do odpowiedzi co dalej? Współczesna rzeczywistość to paleta barw wielu kolorów. Pijąc czarną kawę w kawiarni, wmawia się nam, że to kawa z mlekiem. Kiedy chcemy tę kawę wymienić na taką, jaką zamawialiśmy, okazuje się, że nie można, ponieważ regulamin restauracji umożliwia wymianę, lecz tylko w teorii. Kierownik kawiarni stwierdza, że kawa została delikatnie nadpita i regulamin w tym przypadku nie obowiązuje. Regulamin umożliwia oczywiście napisanie skargi na kelnerkę, którą rozpatrzy ta kelnerka.

Kawiarnia daje nam możliwości zakupu różnych kaw oraz dużo teoretycznych praw klienta, które nie pozwalają nam wymienić pomylonego zamówienia. Pozostaje nam wypić to, co zamówiliśmy lub wyjść płacąc za niewypitą kawę. Idąc do kolejnej kawiarni, spotykamy się z taką samą sytuacją. W każdej kolejnej słyszymy, że możemy wymienić, ale… i zawsze coś. Nie pomagają także negatywne opinie, jakie piszemy, ponieważ okazuje się, że mieliśmy zły dzień i szukamy zwady. Szukając zrozumienia wśród osób, którym nie podano tego, co zamawiali Rzeczywistość, pozwala nam tylko wypić, to co podają i wyjść. Wychodząc z takiej kawiarni, czujemy, jak gęste jest powietrze i jak bardzo przesiąknięte jest zimowy smogiem, który tłumi dźwięki, jakie próbujemy z siebie wydobyć. Nasze zadowolenie jest tylko kroplą deszczu, która szybko wysycha i wyparowuje do atmosfery. Kiedy zaczyna padać rozciągany, jest parasol, który skutecznie uniemożliwia mu odbicie się od podłoża, na którym stoimy. Po kilku spacerach dochodzimy do wniosku, że świeże powietrze, które nie będzie tłumić naszych myśli, jest daleko stąd. Czyste powietrze oraz świeży deszcz stały się legendą, w którą każą wierzyć każdemu kolejnemu pokoleniu wchodzącemu w dorosłość. Ci, którzy nie chcą wierzyć w to, co widzą, nie zawsze są wpuszczani do najpiękniejszych parków, które przyciągają nas swoim długimi oraz szerokimi alejkami, po których można godzinami spacerować. Rozmieszczenie najciekawszych miejsc w Twoim otoczeniu zostało zaplanowane w taki sposób, aby ogólny dostęp był tylko tam, gdzie nie ma nic ciekawego. Wszędzie tam, gdzie jest coś ciekawego, nie wejdziemy bez okularów na nosie, które zmienią nasze spojrzenie na kolory, jakie w tym miejscu występują.