Depresja a smutek

Są takie dni, gdy człowiek budzi się rano, otwiera oczy i zastanawia się, po co ma wstawać. Nie chodzi o depresję, to już mocny stan. Ale taki dzień, gdy wszystko Cię przerasta i czujesz, że ciężko Ci ruszyć choćby ręką, a co dopiero wstać i funkcjonować. Gorzej, gdy czeka na Ciebie jakieś ważne spotkanie, a Ty nie masz ochoty wychodzić z domu. Jak się przemóc i mieć siłę do walki o samą siebie i swój szczęśliwy dzień?

 

Przede wszystkim włącz sobie muzykę.

Taką, jak lubisz. Głośno, by odpowiednie tony dotarły do Twojego umysłu i pobudziły go. Oczywiście nie przesadź, nie chcesz przecież uszkodzić sobie słuchu. Ja często włączam sobie muzykę w słuchawkach. Nikt jej nie słyszy oprócz mnie, nikomu nie przeszkadzam, ale też mam tę odpowiednią dawkę stymulujących dźwięków. Po wysłuchaniu dwóch, trzech utworów człowiek zaczyna zupełnie inaczej patrzeć na świat, do mięśni dociera dawka energii potrzebna, by nimi poruszać, a oczy widzą kolory, jakich chwilę wcześniej nie było.

 

Telefon do przyjaciela?

By przełamać pierwszą barierę niechęci przed jakimkolwiek działaniem warto wykonać telefon do zaufanej osoby. Nie po to, by się poskarżyć i narzekać. Tylko dlatego, by otworzyć usta i coś powiedzieć. Rozgrzać struny głosowe. Ten niepozorny gest ma wielką siłę przyciągania rozkręcania rozmów i w myśl zasady: najtrudniejszy pierwszy krok, warto wykonać go właśnie w stronę osoby, do której nie ma się oporów zadzwonić i zapytać choćby jak się czuje. Przy okazji mamy tu drugą stronę medalu: osoba, do której zadzwonimy z takim pytaniem poczuje się ważna i jej dzień również umilimy. A może właśnie takie miłe słowa jej też będą akurat potrzebne?

 

Nie szata czyni człowieka, ale dodaje pewności siebie

Dlatego włóż coś ładnego. Coś w czym poczujesz się pięknie. Doda Ci to też pewności siebie. Stań przed lustrem, uśmiechnij się do siebie. Może na początku wyda Ci się to dziwne i sztuczne, ale jeśli często będziesz to powtarzać, któregoś dnia poczujesz, że naprawdę uśmiechasz się do własnego odbicia, a problemy nie są tak wielkie, jak się kiedyś wydawały.

 

Gotowy plan na udany dzień

to coś, co możesz przygotować wcześniej. Przed pójściem spać ułóż sobie listę rzeczy do zrobienia (koniecznie w odpowiedniej kolejności!) na następny dzień od samego rana. Najlepiej listę do odhaczania, byś mogła kierować się kolejnymi punktami i nie stresować, że masz bałagan w myślach i nie wiesz za co się zabrać. Wypisz więc tam wstanie z łóżka, wizytę w łazience, ubranie, śniadanie i całą resztę. Koniecznie wpleć między te czynności telefon do przyjaciela i odsłuchanie kilku skocznych kawałków.